Wczoraj dostaliśmy karmę dla Bemola – pierwszy raz to widziałem, ale pies najpierw zjadł całą kiełbasę, a potem przyszedł do kuchni i wpatrywał się w papierową torbę, w której zostało to jedzenie przywiezione. Polecam (mało brakowało, a przy krojeniu sam bym spróbował)